sobota, 6 sierpnia 2011

Szwajcarzy

Ostatnio byłam świadkiem całkiem ciekawego i chyba jak dla mnie niezwykłego zdarzenia. Impreza. Ale nie w klubie z obcymi ludźmi, tylko w domu wśród znajomych (dla jasności, ja akurat nie znałam prawie nikogo, ale mam podstawy sądzić, że byłam jedną z nielicznych takich osób).

Jedna z dziewczyn, które przyszły ma ze sobą gitarę i w pewnym momencie zaczyna na niej grać. Do tego śpiewa. Bardzo ładny i naprawdę miły głos. Tyle że jest jakaś 22-23 wieczorem, a ona śpiewa raczej do spania, ale to nie jest jeszcze takie niezwykłe :-) 
Po jakimś czasie przestaje grać, wyciąga z torby płyty i rozdaje. Pomyślałam - jakie to miłe! :-) Okazało się, że płyty są jej debiutanckim nagraniem. No naprawdę miłe... Tyle, że okazuje się oczywiście, że nie są to prezenty.. Chcesz płytkę? 25 franków... Po chwili płytki zbiera (od tych, którzy ich nie chcą kupić) i rozdaje w zamian ulotki reklamujące tę właśnie płytę. Może ktoś się namyśli... Szwajcaria... Myślę, że przeżyłam mały "szok kulturowy".

Ale jeszcze dziwniej poczułam się (a nawet chyba mnie to uderzyło) jak parę minut po tym owa dziewczynka bez żadnego problemu przegrała sobie płytkę DubFX-a... Można ją bez przeszkód kupić na stronie zespołu za 14 euro (obecnie frank stoi dosyć wysoko, więc to naprawdę sporo mniej niż te 25 franków)...

Pamiętam jak za pierwszym razem spotkałam się w pociągu z głuchoniemymi, którzy rozdają maskotki albo inne drobiazgi, po czym przechodzą jeszcze raz i zabierają je tym, którzy nie ofiarują pieniędzy...Nie wiem, ile miałam wtedy lat, ale chyba nie za dużo, bo pamiętam jak się ucieszyłam, że ktoś mi coś tak po prostu daje. A teraz stary człowiek i dalej naiwny :-)


Bob opowiedział mi kiedyś taki kawał (istotna uwaga: żart ten opowiadają o sobie Szwajcarzy):

Bóg pyta Szwajcara, co mógłby dla niego stworzyć. Ten odpowiada: Góry.
Bóg: Proszę, masz góry, chciałbyś coś jeszcze?
Szwajcar: Poproszę krowę.
Bóg: Masz i krowę.
Jakiś czas potem..
Szwajcar: Chciałbyś Boże spróbować mleka? Bardzo dobre.
Bóg: Chętnie - próbuje - bardzo smaczne. Może chciałbyś coś jeszcze ode mnie?
Szwajcar: Tak, 2 franki za mleko się należy.

1 komentarz:

  1. Może następnym razem na spotkanie weźcie coś i rozdajcie za darmo?

    OdpowiedzUsuń